Istnieje spora grupa ubrań oraz akcesoriów, które są w stanie zmienić nie do poznania nawet najbardziej typową stylizację. Rozwiązania te sprawiają, że całkiem nieoczekiwanie przeobraża się ona w strój, który musi wywierać silne wrażenie. Dzieje się tak choćby w przypadku spektakularnych kapeluszy, szali wykonanych z jedwabiu oraz okularów przeciwsłonecznych w oryginalnej kociej linii. Te ostatnie zasługują zresztą na szczególne zainteresowanie, warto więc posiadać je w swojej garderobie bez względu na to, czy na co dzień stawia się na eksperymenty, czy też na rozwiązania klasyczne.
Okulary takie mają kilka znaków rozpoznawczych. Na pierwszy plan wysuwa się to, że są mocno wydłużone w kierunku skroni, choć ich forma może być dość zróżnicowana. Niejedno oblicze takich okularów przyczynia się do tego, że mamy do czynienia z bardzo popularnym damskim fasonem. Okulary o kociej linii po raz pierwszy pojawiły się na początku lat pięćdziesiątych i choć od tego czasu moda ewoluowała wielokrotnie, one same nigdy nie pozwoliły nam zapomnieć o sobie. Co ciekawe, stały się jednym z tych elementów stylizacji, który łączył kobiety na całym świecie. Zwykle kojarzono je z ikonami kobiecej mody takimi, jak choćby Audrey Hepburn, jednak od kocich okularów nie stroniły też kobiety, które szukały takiego rozwiązania, które pozwoliłoby im na wyróżnienie się w tłumie. Kocimi oprawkami warto zainteresować się z przynajmniej kilku powodów.
Kocie oprawki - nieprzemijający trend
Nie da się zaprzeczyć temu, że mamy w ich wypadku do czynienia z modelami uniwersalnymi, a więc takimi, które sprawdzą się bez względu na to, z jakim kształtem twarzy mamy do czynienia. Panie, które mają okrągłą twarz, doceniają przede wszystkim ich wysmuklający wpływ. Z kolei kobiety o twarzy kwadratowej nie mogą nie cieszyć się z tego, że mają do czynienia z okularami łagodzącymi ich wyraziste rysy. Także panie o twarzy owalnej nie powinny rezygnować z kocich oprawek. Te współgrają przecież znakomicie z ich proporcjonalną twarzą podkreślając dodatkowo ten niekwestionowany atut. Pozostaje zatem zadać sobie pytanie o to, jak nosić takie okulary. Okazuje się przy tym, że odpowiedź na nie jest prosta, stylizacji jest bowiem wiele. Gdy zbliża się sezon wiosenny, coraz częściej zastanawiamy się nad tym, czy nie schować do szafy długich spodni po to, aby w ich miejsce założyć jedną z wielu sukienek, jakie są obecne w naszych szafach.
Sukienki dodają przecież kobiecości, a jednocześnie podkreślają te wszystkie części ciała, na których najczęściej skupia się męski wzrok. Sukienki mają i ten plus, że z powodzeniem można zakładać je zarówno do pracy, jak i na randkę. Jeśli mamy na podorędziu zieloną sukienkę, z pewnością możemy mieć też pewność, że będzie ona w stanie zawrócić niejednemu mężczyźnie w głowie. To idealny sposób na podkreślenie atutów kobiecego ciała, a także na zaakcentowanie letniej opalenizny. Nasycony kolor takiej sukienki sam w sobie przyciąga wzrok, a przecież efekt końcowy można dodatkowo wyostrzyć. W takim przypadku warto postawić na sandałki na szpilce w kolorze złota, wiszące kolczyki oraz właśnie kocie okulary. Jeśli tak ubrane wybierzemy się na spotkanie, możemy mieć pewność, że na długo zapiszemy się w pamięci jego uczestników. Kocie oprawki sprawdzają się jednak nie tylko wówczas, gdy zastanawiamy się nad tym, którą sukienkę założyć. Są nieocenione także wówczas, gdy chcąc nieco poeksperymentować z modą, założymy kombinezon. Ten ostatni nie cieszy się jeszcze aż tak dużą popularnością, trudno jednak o lepszy argument przemawiający za tym, aby się na niego zdecydować. Całość można podkreślić dodatkowo dzięki butom na wysokich obcasach.