Dawniej futra naturalne nosiły tylko dobrze sytuowane kobiety, których mężów było na to stać. Futra stanowiły swoistą oznakę bogactwa i luksusu, nadając rodzinie wyższego statusu społecznego, w porównaniu z innymi kobietami. Należy jednak powiedzieć sobie wprost, że dawniejsze futra naturalne, w porównaniu z dzisiejszymi, mocno się różniły. Nie chodzi tu tylko o fason, czy kształt (gdyż to również się zmieniło), ale o sposób wytwarzania futra oraz samego jego ciężaru i formy zabezpieczania przed uszkodzeniami. Jak wiadomo futro naturalne jest podatne na uszkodzenia i utratę swojego kształtu, jednak odpowiednio pielęgnowane, potrafi służyć wielu pokoleniom kobiet.
Przede wszystkim dzisiejsze futra są dużo lżejsze od tych wytwarzanych wiele lat wcześniej. Lekkie, nie obciążają ani ramion ani pleców, lecz wciąż są ciepłe i miękkie w dotyku. Dawniej moda wymagała więcej poświęceń od kobiet, dlatego futra były ciężkie i toporne, a kobiety je noszące musiały przyzwyczaić się do ich wagi i wątpliwej wygody noszenia. Dlatego często stosowano małe ozdobne futra do ocieplenia dłoni, lub zarzucane ekstrawagancko małe futra na ramie. Co więcej okrywano również głowę nakryciami z naturalnego futra.
Zmienna moda, a ekologia
Choć dzisiejsze futra zmieniły nieco status społeczny, to wciąż kojarzone są z kobiecością i luksusem. Należy jednak zauważyć, że nie tyle moda zepchnęła futra w odmęty niesławy, co zwolennicy ich sztucznych zamienników. Ważne jest żeby pamiętać o tym, że w dzisiejszych czasach, producenci futer postępują całkowicie inaczej niż dawniej, a zwierzęta, które wykorzystuje się do produkcji futer, są uśmiercane w sposób całkowicie humanitarny. Warto również zaznaczyć, że tylko futra naturalne są ekologiczne i po pewnym czasie porzucone, rozkładają się nie szkodząc środowisku. Jest tak w przeciwieństwie do sztucznych zamienników, które rozkładałyby się setki lat i skaziłyby glebę, na której zostały porzucone. Warto więc w tej kwestii pozostać wierny modzie i doceniać to co daje matka natura w tej kwestii.